Od zawsze jak sięgam pamięcią to aparat fotograficzny towarzyszył mi w moim codziennym życiu.
Fotografią przyrodniczą zajmuje się od ponad 20 lat, kiedy to zostałem szczęśliwym właścicielem mojego pierwszego teleobiektywu do Zenita o obiecującej nazwie Jupiter 200 z konwerterem.
Wówczas był to dla mnie prawdziwy przełom w fotografii dzikiej przyrody a zwłaszcza fotografii ptaków - ale to już historia.
Z zawodu jestem nauczycielem a na co dzień prowadzę firmę nasienną zajmującą się oceną i wdrażaniem nowych odmian warzyw na rynek krajowy.
Na szczęście moja praca pozwala mi wygospodarować sporo czasu na to, co jest moja życiową pasją i w dużym stopniu sposobem na życie a na pewno odpoczynkiem i ucieczką od tej zwariowanej cywilizacji, mianowicie odkrywaniem i poznawaniem tajemnic przyrody z aparatem w ręku.
Przez wiele lat to, co uwieczniałem na błonie fotograficznej było i jest dla mnie zatrzymaniem chwili, przeżyć i emocji a niejednokrotnie jedynym wspomnieniem tego, czego już nie ma niestety najczęściej przez ludzką głupotę i bezmyślność.
Właśnie wtedy to doceniam ogromną wartość dokumentalną zdjęć i coraz częściej z łezką w oku wspominam jak tu kiedyś było pięknie, rósł las, śpiewały ptaki, rzeczka płynęła w wąwozie a teraz? - też płynie, ale w betonowym korycie wzdłuż asfaltowej drogi.
Niestety tak jak wszystko się zmienia tak i ja w końcu musiałem porzucić starą miłość do kliszy fotograficznej i spróbować pokochać nową generacje fotografii - fotografię cyfrową.
Od początku tego roku pracuje na systemie Nikona i muszę przyznać, że był to dla mnie drugi przełom w fotografii dzikiej przyrody a zwłaszcza fotografii akcji i ruchu.
Serdecznie zapraszam do galerii i obejrzenia moich zdjęć, które są efektem finalnym wielu, wielu godzin spędzonych w terenie, przejechaniem tysięcy kilometrów, przeżyciem mnóstwa różnych przygód a wszystko to po to, by uwiecznić to, co nieodwracalnie się zmienia lub ginie oraz w poszukiwaniu tego jedynego w swoim rodzaju "życiowego ujęcia".
Cezary Korkosz